Jakiś czas temu brytyjska izba prawnicza The Law Society wysunęła tezę, że pewnego dnia klienci zaczną preferować prawników, którzy pracują nad ich sprawami „when they are fully attentive”, czyli rzeczywiście się nad nimi koncentrując.

Pojawił się nawet termin „jednostki uwagi” („units of attention”) jako podstawy do wyliczania należnego prawnikom wynagrodzenia. Moim zdaniem to niestety dość prawdopodobny scenariusz. I tu nie wnikam – jak na razie – w samą ewentualną metodologię weryfikacji, czy ktoś jest/był w stanie „attentive”, tego pełnego skupienia, na to jest jeszcze za wcześnie, ale myślę o samym zjawisku, o pracy w stanie „attentive”.

Jeśli rzeczywiście jesteśmy „attentive” – czyli skupimy się w danym czasie na konkretnym zagadnieniu – to wykonamy w tym czasie bardzo dużo bardzo dobrej jakościowo pracy. Jednocześnie taki model pracy, w jego zdrowym wydaniu, zakłada, że mamy czas na inne niż praca życie: czas na odpoczynek, pasję i sen. Brzmi dobrze, prawda?

Jak znaleźć przestrzeń na attentive work

Ale niestety nie jest tak różowo. Dzisiejszy świat mocno przyspieszył. Musimy radzić sobie ze zwiększoną podażą danych i złożonością informacji w zdecydowanie krótszym czasie, niż było to nawet kilka lat temu. Klienci oczekują od nas odpowiedzi na przysłowiowe wczoraj, bo sami pędzą bardzo szybko. Cel naszej usługi prawnej pozostaje więc cały czas taki sam – „rozwiąż mój problem” – ale czas na wykonanie usługi skraca się, a ilość danych, jakie w tym czasie musimy przetrawić, aby to rozwiązanie zbudować – rośnie bardzo szybko. No i ta doba jakoś złośliwie nie chce się wydłużyć…

Jak to pogodzić? Jak znaleźć przestrzeń na attentive work? Obserwacja naszego prawniczego rynku i moje własne doświadczenia podsuwają mi dwie podpowiedzi: to metodologia pracy i technologia.

Narzędzia LegalTech

Metodologia, czyli sposób, w jaki każdego dnia pracujemy nad sprawami klientów. Tu niestety – pomimo tego, że cel usług prawnych ciągle pozostaje taki sam – nasz sposób pracy cały czas zmienia się, bo zmienia się świat wokół nas. A my doradzamy temu światu; musimy więc cały czas dbać o taką kompetencję, aby jak najefektywniej naszą prawniczą wiedzę stosować. Musimy zadbać o to, jak nad tymi sprawami pracujemy. Co oznacza, że musimy też zadbać o siebie samych.

I wreszcie technologia, czyli narzędzia LegalTech, które pozwalają nam wykonać wiele zadań szybciej przy naszym minimalnym zaangażowaniu. I tu, jeśli nauczymy się z tych narzędzi właściwie korzystać, pojawia się wolna przestrzeń na attentive work – a więc skupienie i koncentracja na tym kawałku naszego prawniczego zlecenia, gdzie koncentracja i skupienie są najbardziej potrzebne.

Aneta Pacek-Łopalewska, współzałożycielka TREESK